Walki zbrojne z 1921 r. na Górnym Śląsku są od 90 lat przedmiotem analiz historyków. Biorąc pod uwagę wyniki tych badań, sposób ich prowadzenia oraz formułowania wniosków końcowych są upolitycznione i należy stwierdzić, że pozostawiają dużo do życzenia.
Możemy wyodrębnić trzy okresy badawcze. Pierwszy z nich to 18 lat przed wybuchem II wojny, drugi od roku 1945 w czasie systemu totalitarnego w Polsce i trzeci po odzyskaniu suwerenności w roku 1989. Do tego należy również dodać wyniki badań historyków polskich zamieszkałych za granicą, np. w Londynie, Australii i Nowym Jorku.
Każdy z wymienionych okresów ma inne oblicze ukształtowane sytuacją polityczną, co znajduje swoje odzwierciedlenie w rozważaniach historyków, w znacznej większości ukierunkowanych na realizację potrzeb politycznych. Teraz, gdy analizy mogłyby wejść na właściwą wolną drogę rozpatrywania problemu, większość historyków nie zamierza tych badań kontynuować, lub, co gorsze, w ogóle ich podejmować, często dlatego, bo uważają, że całość została już dokładnie zgłębiona. Niektórzy są przekonani, że nowe wnioski i rozważania byłyby źle przyjęte przez społeczeństwo, polityków i naukę.
Polemika pomiędzy obozem endecko-chadeckim i sanacyjnym nie ułatwiała badań i utrudniała zbliżenie się do prawdy historycznej. Po 1945 r. historycy musieli dostosować się do socjalistycznego sposobu myślenia i w tym duchu prowadzić badania oraz formułować wnioski poprawne politycznie.
Prof. Suchocki pisze: "Przypomnijmy, że na spotkaniach historyków polskich i niemieckich, które rozpoczęły się na początku lat siedemdziesiątych, ciążył (szczególnie ze strony polskiej) interes polityczny. Stąd presja na akcentowanie ówczesnej racji stanu, która nie zawsze była zgodna z rzeczywistością historyczną. Dodajmy, że sposób prezentowania i oceny kwestii powstań śląskich i plebiscytu w ówczesnych polskich podręcznikach spotkał się z krytycznymi uwagami niemieckiego referenta. Bardzo rzadko dostrzegaliśmy wysiłki zmierzające do "odświeżenia" tego obrazu między innymi poprzez nawiązanie do obecnego stanu badań."
Wspomnienia Korfantego i Mielżyńskiego, rzucają wiele światła zarówno na kulisy przygotowań do działań zbrojnych, jak i na ich polityczno-militarne oraz ekonomiczne aspekty. Jednak dotychczas trudno było przedstawić wyniki badań niezgodne z linią polityczną.
Jedną z białych plam jest zbyt małe rozeznanie bazy materialnej powstania oraz zakresu pomocy wojskowej ze strony Polski.
Warto zastanowić się dlaczego w maju 1921 roku wybuchły na Śląsku walki zbrojne. Pani dr Zyta Zarzycka, w swojej książce stwierdziła; "Wysoki stopień uprzemysłowienia Górnego Śląska był jedną z przyczyn, bodaj czy nie najważniejszą, konfliktu o jego przynależność państwową." Tu sprawy gospodarcze odegrały główną rolę.
"Górują wszakże - powtarzamy raz jeszcze - sprawy gospodarcze. Ani o okręg warmijsko-mazurski ani nawet o Gdańsk nie toczono tak zaciętej, długotrwałej i szeroko zakrojonej walki, jak o Górny Śląsk. Jeżeli chodzi o gospodarcze aspekty, to Górny Śląsk zajmował bez wątpienia miejsce wyjątkowe. Bo Górny Śląsk - to rejon, w którym występują ogromne bogactwa naturalne, przede wszystkim węgiel, a także cynk, ołów i ruda żelazna. Rozwinął się tu potężny przemysł, zatrudniający już przed pierwszą wojną światową blisko 250 tys. robotników, a mianowicie 192 tys. w górnictwie i hutnictwie, 58 tys. w przemyśle metalowym. Ażeby uwydatnić, co znaczyła owa liczba 250 tys. zatrudnionych w przemyśle górnośląskim, warto przypomnieć, że w pierwszych latach niepodległości przeciętne roczne zatrudnienie w Polsce w przemyśle średnim i wielkim wynosiło około 600 tys. ludzi. Wobec tego zatrudnienie górnośląskie stanowiło mniej więcej 40% ogólnego zatrudnienia. Oto jeden z mierników znaczenia Górnego Śląska dla Polski, dla całości gospodarki, z którą przemysł śląski - mimo rozbiorów - powiązany był licznymi więzami. Czym byłaby Polska bez owych z górą 30 mln ton węgla, które dawał rocznie Górny Śląsk, bez ponad 50 śląskich kopalń? Są pytania, które wystarczy sformułować, by narzucały się odpowiedzi jednoznaczne i niewątpliwe. Powyższe pytanie należy właśnie do tej kategorii. A więc stawka, o którą toczyła się gra, była bardzo wysoka."
"Górny Śląsk był największym ówcześnie ośrodkiem przemysłowym w środkowo-wschodniej Europie, wyposażonym w nowoczesne urządzenia i maszyny, z dobrze rozwiniętą infrastrukturą, rozbudowaną i wygodną siecią komunikacyjną z potężnym zapleczem siły roboczej. Wielkość produkcji przemysłowej, w tym przede wszystkim strategicznego przemysłu surowcowego i hutniczego, przyświadczała o tym, iż nie było sprawą obojętną kto będzie sprawował polityczną kontrolę nad tą ziemią, czy Rzesza Niemiecka czy też sprzymierzona z Francją Polska.
Poza tym atrakcyjne było także geopolityczne położenie tej dzielnicy, dające z jednej strony bezpośredni wgląd w sąsiadujące Zagłębie Dąbrowskie, a poprzez pobliski Cieszyn w zagłębie ostrawsko-karwińskie, z drugiej zaś poprzez Śląsk Opolski sięgające do przemysłowego ośrodka dolnośląskiego. Z punktu widzenia strategicznego sprawowanie kontroli nad tą dzielnicą było niezwykle pożądane."
A Tadeusz Jędruszczak dodaje: "Nieraz występują tendencje albo do niedoceniania powstań, albo też do jednostronnego wyolbrzymiania ich znaczenia z pominięciem innych wchodzących tu w rachubę czynników."
Już w trakcie prac nad traktatem wersalskim Górny Śląsk, jako jeden z najcenniejszych obszarów przemysłowych Europy stał się przedmiotem targów.
A dowódca III powstania płk M. Mielżyński napisał "Ideą powstania była więc nie krótkotrwała demonstracja zbrojna lecz powszechna wojna ludowa, prowadzona do ostatecznego zwycięstwa."
W sejmie na temat potrzeby wcielenia Górnego Śląska do Polski, mówił poseł Andrzej Wierzbicki z ZSL, który kładł nacisk na ekonomiczną konieczność przyłączenia tego regionu. Koleini mówcy (ks. Stanisław Adamski, Nar. Chrześć., Józef Buzek PSL, Adam Chądzyński NPR, Jędrzej Moraczewski PPS, ks. Antoni Ludwiczak ZSLN), rozwinęli jego myśl.
Polska domagając się Górnego Śląska uzasadniała swe żądania względami historycznymi, gospodarczymi i strategicznymi. Dla Polski rola i znaczenie Górnego Śląska były wielostronne i otrzymanie tego regionu, posiadającego bogate źródła surowców kopalnianych i ważnego ośrodka przemysłowego, było bez wątpienia kwestią bytu i dalszego rozwoju ekonomicznego. Ważne były także względy strategiczne, gdyż na tym terenie było sporo fabryk zbrojeniowych.
Jednocześnie polska delegacja ekspertów w czasie konferencji w Paryżu w Biurze Prac Kongresowych prezentowała krajowe potrzeby następująco: "Historyczne, etnograficzne i kulturalne argumenty uzasadniające potrzebę pociągnięcia takiej granicy nie istnieją. Jest ona jedynie pod względem komunikacyjnym, gospodarczym i strategicznym najkorzystniejsza dla nas, choć z drugiej strony wzmacnia znacznie niezadowolony element niemiecki na naszych ziemiach, przez to, że anektuje rdzennie niemiecki i dawno już zgermanizowany obszar."
"Z najwyższym zdenerwowaniem śledziły rozwój sytuacji na Górnym Śląsku władze niemieckie. Choć Górny Śląsk pozostawał nadal w granicach Rzeszy, jednakże zarówno rząd berliński, jak i jego organa we Wrocławiu i Opolu obawiały się, że polski ruch narodowy i klasowa walka robotników doprowadzą do tego, iż Niemcy utracą kontrolę nad rozwojem wydarzeń na tym terenie, co więcej, że Polacy postawią ich przed faktem dokonanym i siłą wcielą Górny Śląsk do Polski. Ze strony niemieckiej podjęto szereg kroków, które miały temu zapobiec, albowiem bardzo dużą wagę przywiązywał Berlin do śląskich kopalń i hut."
Przy różnorodnych badaniach nikt nie pokusił się o sprawdzenie ile osób z Wielkopolski i Małopolski zamieszkało w ostatnich latach przed plebiscytem i zbrojnymi walkami na Górnym Śląsku. Przedsięwzięcie trudne, ponieważ Wielkopolanie jako mieszkańcy Niemiec mogli się poruszać i przemieszczać po całych Niemczech. Wg moich wiadomości, takich badań nie poczyniono. Jedynie w pracy doktorskiej p. dr Fikusa znajdziemy liczbę 200 tys. polskich obywateli różnych branż, którzy przenieśli się na teren Śląska. Jest to duża ilość i właśnie ta liczba działała najprawdopodobniej najmocniej na rzecz Polski.
Dobrze byłoby również przyjrzeć się nacjonalizmom w tamtych dniach. Jak pisze Jędruszczak: "Był polakożerczy nacjonalizm niemiecki, ale był też antyniemiecki nacjonalizm polski, który wszystkich bez wyjątków Niemców stawiał na jednakowej platformie jako nieprzejednanych wrogów polskości i zalecał walkę z nimi. Było oczywiście bardzo wielu Niemców, zdeklarowanych wrogów polskości, ale nie byli nimi wszyscy Niemcy."
Ślązacy mieli bardzo mętne pojęcie o Polsce, w związku z tym wystarczy wziąć pod uwagę fakt, iż przed i po plebiscycie Polacy urządzali wycieczki mieszkańcom Śląska do Polski, by mogli poznać ten kraj, bo jak pałać do czegoś miłością, kiedy się tego nie zna.
Prof. Wanatowicz jest zdania, że "w okres państwowości polskiej wszedł Śląsk z liczną grupą ludności, która nie czuła się do końca ani polską, ani niemiecką, ale też poczucia silnej odrębności regionalnej nie traktowała jako atrybutu wystarczającego do określenia się Ślązakami w sensie narodowym"
Historycy badający dzieje śląskich walk zbrojnych nie mieli możliwości znalezienia konkretnej odpowiedzi na pytanie, kto był promotorem powstania Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska (POW), czy chodziło o śląskich działaczy, a może przyczyniła się do tego Naczelna Rada Ludowa w Poznaniu lub najwyższe polskie władze wojskowe, skupione w Biurze Wywiadowczym Naczelnego Dowództwa. Istnieją przesłanki do tego, by Józefa Piłsudskiego nazwać ojcem śląskiego POW, bo kiedy w grudniu 1918 r. delegacja działaczy śląskich przyjechała do Warszawy by wysondować jakiej pomocy udzieli Polska kiedy wybuchną walki zbrojne, Piłsudski wyjaśniając delegatom trudną sytuację kraju, przygotowanie do walk zbrojnych z sąsiadami, oświadczył: "Nie ma innej rady, musicie stworzyć POW." Na ponownym spotkaniu w marcu 1919 r. Piłsudski sprecyzował swoje stanowisko: "dam cztery tysiące, co mam najlepszego" jeżeli dojdzie do powstania.
W ślad za słowami poszły czyny. W tworzeniu zrębów organizacji bojowej uczestniczyli m. in. Władysław Malski i Kazimierz Kierzkowski z Biura Wywiadowczego Naczelnego Dowództwa Wojska Polskiego w Warszawie. Również gen WP Roman Abraham, gen. brygady WP Franciszek Sikorski, Kazimierz Sosnowski, kpt. Karol Polakiewicz, Lucjan Miładowski, Bogusław Miedziński, Ignacy Boerner, Jan Kowalewski, Ignacy Matuszewski, Wojciech Stipczyński jak również kpt. Tadeusz Puszczyński, organizator oddziałów do zadań specjalnych.
Wysłannicy POW z poznańskiego i warszawskiego próbowali w 1918 r. nakłonić Górnoślązaków do tworzenia POW, a ponieważ natrafili na powściągliwą postawę miejscowych postanowili stworzyć formację wojskową ze Ślązaków zamieszkujących w Rzeczpospolitej. Latem 1919 w Częstochowie powołano do życia 1 Pułk Strzelców Bytomskich. Na terenie plebiscytowym od jesieni 1918 r. działało wiele polskich grup o charakterze militarnym. W listopadzie 1918 major WP Kazimierz Kierzkowski z Biura Wywiadowczego Oddziału II Naczelnego Dowództwa Wojska Polskiego wysłał swych emisariuszy na Śląsk w celu założenia komórki do działalności specjalnej.
Polski ruch zbrojny na Górnym Śląsku oparty był o ośrodek poznański i warszawski, a samo powstanie POW datuje się na styczeń 1919 r. kiedy to Korfanty powołał śląski POW, finansowany przez Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego oraz Naczelną Radę Ludową w Poznaniu. Kursy dla członków POW w większości odbywały się w Warszawie. POW zasilano wykwalifikowaną polską wojskową kadrą oficerską. Tuż za granicą Śląska, za Przemszą w Sosnowcu, znajdował się obóz (zwany potocznie obozem koncentracyjnym) dla demobilizowanych i urlopowanych wojskowych WP i chętnych uczestników do walk zbrojnych na terenie Śląska. Tu też działał sztab I i II powstania, do tego dowództwo Główne POW Górnego Śląska, jak również ekspozytura MSWojsk. I Sztabu Generalnego WP. Najwyższe władze wojskowe Naczelnego Dowództwa Wojska Polskiego reprezentowane były przez płk Michała Żymierskiego. Z Sosnowca można było bez problemu przerzucać żołnierzy i broń na teren plebiscytu a później powstania.
Uregulowanie problemu z żołdem i dostarczenie ubrań cywilnych, by nie można było odróżnić powstańca od żołnierza Wojska Polskiego, było sprawą bardzo ważną. Jednocześnie Wydział Plebiscytowy B dostarczał pokaźną ilość broni na teren plebiscytowy. Zorganizowano kursy bojowe i polityczne, dające możliwość szerszego zrozumienia sytuacji i roli Górnego Śląska dla Polski i Europy. Kontynuowano akcję demobilizacyjną z wojska, dając jej charakter planowany. "Pod koniec maja (1920) zreorganizowano Dowództwo Główne POW Górnego Śląska, wzmacniając go oficerami urlopowanymi w tym celu na Śląsk z Wojska Polskiego". Rozkazem ministra spraw wojskowych można było urlopować żołnierzy służby czynnej, jako ochotników spieszących na Górny Śląsk. Do Referatu Destrukcyjnego trwał nieprzerwanie napływ saperów. Najliczniej przybyli żołnierze z IV Inspektoratu Armii w Krakowie i z obszaru DOGen. Poznań, m.in. z 7 Pułku Saperów.
W początkach stycznia 1919 r. zapadła decyzja o powołaniu POW, którego celem było zdobycie Śląska dla Polski na drodze zbrojnej. Powstanie miało wybuchnąć gdyby większość zwolenników głosowała za pozostaniem Górnego Śląska przy Niemcach. Podobne plany były przygotowywane w Niemczech. Historyk K. Popiołek był zdania, iż na przełomie 1918/1919 r. istniała największa szansa zdobycia Śląska drogą faktów dokonanych - z powodu dużej słabości Niemiec wykrwawionych w I wojnie - jeszcze przed rozpoczęciem obrad pokojowych w Wersalu.
POW podporządkowany był NRL (Naczelna Rada Ludowa) w Poznaniu, skąd również przychodziły środki finansowe. Śląska POW podlegała Głównemu Dowództwu Wojsk Wielkopolskich a następnie Oddziałowi ND i Oddziałowi II Sztabu MSWojsk. w Warszawie. "Sprawą najpilniejszą była konieczność wypracowania programu powstania zbrojnego. - pisze Ryżewski - Krystalizowała się stopniowo, od momentu zakończenia wojny światowej do kwietnia 1921 r. W planie wystąpienia zbrojnego liczono w znacznym stopniu na wsparcie insurekcji na Śląsku z zewnątrz. Już po zakończeniu I wojny przywódcy polskiego ruchu narodowego na ziemiach zachodnich rozważając problem wystąpienia zbrojnego liczyli w swych planach przeważnie na wsparcie formacji regularnych polskich sił zbrojnych" Tak więc idea powstania zbrojnego narodziła się na Górnym Śląsku jeszcze u schyłku 1918 r. i w ciągu ponad dwóch z górą lat przechodziła znamienną ewolucję.
Ryżewski pisze: "Myśl, by (...) na drodze walki zbrojnej rozstrzygnąć przyłączenie Śląska do Polski, zrodziła się w szeregach Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska (POW) tajnej organizacji wojskowej utworzonej na przełomie 1918/1919 r. na terenach ówczesnej rejencji opolskiej."
Polskie władze wojskowe przygotowywały się do zbrojnego konfliktu uzupełniając zapasy broni i amunicji, i gromadząc je nad granicą śląską. Przygotowywano środki transportu, służbę łączności i szpitale. Brano pod uwagę zaatakowanie przez stronę niemiecką kiedy Niemcy dojdą do wniosku, iż Śląskowi grozi walka zbrojna ze strony polskiej.
W szeregach "Sokoła" dojrzewała zuchwała myśl wywołania powstania zbrojnego na ziemiach polskich zaboru pruskiego. U schyłku wojny światowej, gdy w Niemczech narastało wrzenie rewolucyjne, a widmo ich klęski stawało się nieuchronne, przywódcy "Sokoła" w porozumieniu z przedstawicielami POW zdecydowali się na akcję zbrojną. Decyzja w tej sprawie zapadła podczas zjazdu czołowych działaczy "Sokoła" w Poznaniu 18 października 1918 r. Planowano wystąpić niezwłocznie, z chwilą wybuchu rewolucji w Niemczech. W praktyce jednak powstanie rozpoczęto zbyt późno. Natomiast najbardziej imponujący rozwój "Sokoła" na Górnym Śląsku przypadł na schyłek 1918 r., kiedy to w blisko 160 gniazdach skupiło się ponad 13 tysięcy członków.
Poznaniacy w 1918-1919 wykupywali broń od zdemobilizowanych żołnierzy niemieckich dla przyszłych powstańców śląskich.
Polska zamierzała zdobyć Górny Śląsk za pomocą faktów dokonanych, jednakże z powodu zaangażowania znacznych sił militarnych na wschodzie w tym momencie było to niemożliwe. Natomiast Naczelna Rada Ludowa w Poznaniu nie znając sytuacji na Śląsku, nie była w stanie wykorzystać nadarzającej się okazji.
W polskiej literaturze dotyczącej zbrojnego powstania przewija się również - jak i w niemieckiej - myśl, iż genezy powstań należy się doszukiwać poza Górnym Śląskiem, a konkretnie, że została przetransferowana z ośrodków poznańskiego i warszawskiego.
Od lipca 1920 r. płk T. Puszczyński został z rozkazu ministra spraw wojskowych przedstawicielem Oddziału II Sztabu MSWojsk. na górnośląski obszar plebiscytowy i jako takiemu podlegały mu wszystkie polskie organizacje wojskowe na tym terenie.
Członkowie oddziałów byli uzbrojeni w rewolwery, bomby, petardy a nawet posiadali igły zatrute kurarą.
W połowie kwietnia 1920 r. w Sekcji Plebiscytowej utworzono Wydział Plebiscytowy B dla Górnego Śląska, którego kierownictwo objął por. T. Puszczyński, zaangażowani byli w niej: Kazimierz Kuszeli, Wacław Brunner, Stanisław Dubois, Bohdan de Nissau, Stanisław Saks, Wacław Wardaszko. "Pod koniec maja zreorganizowano Dowództwo Główne POW Górnego Śląska, wzmacniając go oficerami urlopowanymi w tym celu na Śląsk z Wojska Polskiego."
"Spodziewając się niemieckiego zamachu na Śląsk, dowództwo POW opracowało w lipcu 1920 r. plan kontrakcji ze strony polskiej. Plan ten przewidywał opanowanie przez POW południowo-wschodniej część Górnego Śląska, a następnie marsz ku Odrze".
Pod naciskiem Międzysojuszniczej Komisji Rządzącej i Plebiscytowej, której nie podobała się bojowa część polskich organizacji, musiano rozwiązać POW na Górnym Śląsku, które zdekonspirowało się w czasie I powstania w 1920 r. Tak naprawdę zlikwidowano jedynie Dowództwo Główne a Referat do Zadań Specjalnych pozostał.
W miejsce dotychczasowej organizacji powołano do życia Centralę Wychowania Fizycznego (CWF), która miała pokazać, że nie ma tu żadnej politycznej organizacji a jedynie towarzystwo do krzewienia sportu i popularyzacji kultury fizycznej. Ważnymi osobami organizacji byli Mieczysław Chmielewski, Wiktor Przedpełski i Mieczysław Grażyński, oficerowie. Ich celem było dążenie do stworzenia podziemnej armii. Organizację CWF podzielono na pięciu inspektorów, którzy rekrutowali się szeregów Wojska Polskiego. Miała działać w ścisłej zależności od oddziału II Sztabu MSWojsk. W połowie grudnia Dowództwo Okręgu Generalnego w Poznaniu zleciło ścisły nadzór nad organizacją bojową gen. Kazimierzowi Raszewskiemu. Od stycznia 1921 zmieniono nazwę organizacji i brzmiała ona "Dowództwo Obrony Plebiscytu" (DOP).
Kiedy odkomenderowano na Śląsk M. Mielżynskiego nastąpiły tarcia wśród oficerów. Część z nich złożyła rezygnacje z zajmowanych stanowisk. Rezygnacja nie została przez szefa Oddział II Sztabu MSWojsk przyjęta. W ciągu grudnia 1920 r. do Referatu Destrukcji doszli kolejni oficerowie Wojska Polskiego: por. Jerzy Paszkowski, por. Włodzimierz Dąbrowski,, ppor. Edmund Charaszkiewicz, ppor. Lucjan Miładowski, ppor. Stefan Nowaczek, podchor. Stanisław Czapski, podchor. Tadeusz Meissner, podchor. Henryk Pasterski, podchor. Stanisław Pelc, sierż. Kazimierz Nożyński, i sierż. Ludwik Kuroczko.
Od 1920 r. POW a później CWF i DOP finansowane były przez Ministerstwo Skarbu. Wg niektórych danych, które zapewne nie są pełne, wydatkowano w czasie jednego miesiąca 3 700 000 marek polskich i 5 155 880 marek niemieckich. Referat Destrukcyjny otrzymał przed samym wybuchem zbrojnym w 1921 r. kwotę 130 190 marek niem. na swoje potrzeby z II Oddziału Sztabu MSWoj. w Warszawie, co udokumentowano rachunkami. W marcu 1921 r. powołano gen. dyw. S. Szeptyckiego do Wyższego Dowództwa Wojskowego, jako szefa IV Inspektoratu Armii w Krakowie. Por Baczyński i kpt. T. Puszczyński, w połowie stycznia 1921 r. w wydziale operacyjnym sztabu DOP opracowali plan działań zbrojnych, który uaktualniono 13 marca 1921, a Grażyński pisze, że pierwszą wersję powstania opracował płk Chrobok i to nazajutrz po plebiscycie , wg którego powstańcy mieli opanować tereny po Odrę. Przewidywano uderzenie 9 batalionów na południowym zgrupowaniu aż po linię górną Odry i natarcie na Głogówek. Drugie zgrupowanie z siłą 12 batalionów miało nacierać przez Toszek, Strzelce Opolskie na Opole. A trzecie zgrupowanie siłą 8 batalionów miało uderzyć w kierunku północnym na Zawadzkie, Olesno - Kluczbork i Namysłów. Jednocześnie liczono w tych planach na wsparcie regularnego wojska polskiego.
Na przełomie 1920/1921 POW/CWF była zdominowana przez Polaków z Rzeczypospolitej. Prawie wszyscy członkowie szczytu organizacji wywodzili się z Wojska Polskiego, gdzie zajmowali wysokie stanowiska.
Baza organizacyjna Referatu Destrukcji znajdowała się i działała w Sosnowcu, gdzie szkolono osoby mające brać udział w powstaniu śląskim. Specjalnie z Warszawy oddelegowano Tadeusza Szturm de Sztrem ("Mały"), wraz z nim przybyli saperzy MSWojsk. W grudniu 1919 r. bracia Julian i Izydor Grobelni uruchomili w Warszawie, przeniesioną następnie do Sosnowca, wytwórnię bomb i granatów dla bojówek" Materiały do produkcji dostarczało Biuro Wywiadowcze Naczelnego Dowództwa Wojska Polskiego w Warszawie za pośrednictwem kpt. Kierzkowskiego.
"Gotowe wyroby dostarczano na teren plebiscytowy z Sosnowca, za pośrednictwem fikcyjnej Spółki Handlowej Henryka Rotowskiego, prowadzonej przez oficerów Oddziału II Sztabu MSWojsk. w Warszawie."
Kursy prowadzono specjalistycznie. W każdej grupie kursantów znajdowało się od 3-5 osób. Tadeusz Szturm przekazywał kursantom zasady obchodzenia się z materiałami wybuchowymi i sposoby ich konserwacji. Po zakończeniu kursu, który trwał od 10 dni do trzech tygodni uczestnicy wracali na obszar plebiscytowy. Referat do Zadań Specjalnych prowadził tak zwane szóstki bojowe, które wykonywały akcje terrorystyczne.
Jedno z zadań było zastraszenie emigrantów, którzy mieli przyjechać aby głosować w plebiscycie. Dowództwo Obrony Plebiscytu postanowiło spalić część baraków. 2 marca 1921 r. szef Referatu Inżynierii i Saperów śląskiej organizacji zbrojnej kpt. Marszałek otrzymał rozkaz spalenia baraków. Termin wyznaczono z 7/8 marca. Przeprowadzenie akcji zlecono Referatowi Destrukcji. Zrezygnowano ze spalenia wszystkich baraków, ograniczając się do trzech największych. Polane benzyną i naftą spłonęły baraki w Starym Popielowie, Dobrzeniu Wielkim i Głogówku.
"O intensywności działań referatu świadczą dostawy, realizowane na każdorazowe zamówienie przez najwyższe polskie czynniki wojskowe bądź to bezpośrednio z Warszawy, bądź za pośrednictwem Szefostwa Inżynierii i Saperów Dowództwa Okręgu Generalnego w Poznaniu"
Już w połowie grudnia 1920 r. grupa destrukcyjna zamówiła u kpt. Kierzkowskiego materiały wybuchowe: 2000 kg ekrazytu, 10 zwojów lontu palnego, 1000 sztuk spłonek pobudzających, lonty detonujące i mapy powiatów. To znaczy długo przed plebiscytem przygotowywano się do zbrojnego starcia.
Zamówienia na broń, materiały wybuchowe i sprzęt techniczny składane przez Referat Destrukcji Śląskiej Organizacji Bojowej w ostatnim kwartale 1920 i pierwszym kwartale 1921, rozliczenia finansowe, meldunki Dowództw Okręgów Generalnych w Kielcach, Krakowie i Poznaniu składano do Oddziału II Sztabu WP.
W pierwszych trzech miesiącach 1921 r. Referat Destrukcyjny otrzymał: 30 karabinów typu "Mauser" z 50.000 naboi, 21 pistoletów "Browning" kal. 7.67 i około 2000 naboi, 1500 sztuk granatów, 5000 kg ekrazytu, 200 sztuk spłonek pobudzających, 100 metrów lontu detonującego, 50 metrów lontu prochowego, 500 sztuk petard. i dodatkowo środki łączności, techniczne jak i odzież. Grupa "N" nie pobierała materiałów dywersyjnych w Sosnowcu a w Poznaniu, natomiast uzbrojenie pobierała w Sosnowcu.
Na początku lutego 1921 r. w samym referacie Destrukcji pracowało 9 oficerów, 4 podchorążych, 4 sierżantów, 5 plutonowych, 2 kaprali i 22 szeregowych. m. in.: ppor. Juliusz Jarosławski, kpt. Czesław Pobóg-Prusinowski, jak i sześciu podoficerów z Wielkopolski: Antoni Ciepły, Antoni Dąbrowski, Teodor Strugarka, plut. Jan Nowaczyk, Antoni Smyczyński, kpr. Wojciech Cegłowski. Brak było dostatecznej ilości saperów, dlatego też odkomenderowano WP na teren plebiscytowy kpt. inż. Stanisława Wanickiego i kpt. Ignacego Zossela.
"Referat Łączności rozpoczęto tworzyć 15 grudnia 1920 r. Na początek Wydział Plebiscytowy Oddziału II MSWojsk. przysłał 10 motocykli, 5 samochodów ciężarowych, 4 osobowe i 20 rowerów. Natomiast minister spraw wojskowych gen. Kazimierz Sosnowski, polecił szefowi sekcji samochodowej MSWojsk. skierować do Krakowa na potrzeby plebiscytu 2 kolumny samochodów osobowych (po 2 plutony każda), 2 oddziały motocykli (po 4 plutony każdy) i kolumnę samochodów ciężarowych, złożoną z 16 wozów. Ponadto przydzielił 100 rowerów."
W porozumieniu z Inspektorem Armii w Krakowie ustalono, że najlepszym rozwiązaniem będzie przerzucenie nad śląską granicę dowodzoną przez por. Kubiaka 7. kompanię telegraficzną ze Słonina (niedaleko Kościanu), żołnierze zostali urlopowani ze swojej jednostki, przebrani w cywilną odzież i przerzuceni na teren plebiscytowy.
13 Marca 1921 r. zgodnie z rozkazem Naczelnego Dowództwa Wojska Polskiego, utworzono w Krakowie Wyższe Dowództwo Grupy Operacyjnej "Śląsk" na czele z gen. Stanisławem Szeptyckim. Liczono się z możliwością akcji zbrojnej Wojska Polskiego na Śląsku.
"Jeszcze przed plebiscytem, 14 marca 1921 r. gen. Stanisław Szeptycki przebywający w Krakowie doradzał naczelnemu wodzowi Piłsudskiemu oraz ministrowi spraw wojskowych K. Sosnowskiemu dokonanie w Polsce niezbędnych przygotowań wojskowych, ażeby w razie potrzeby siłą bronić praw Polski do ziemi śląskiej."
W dniu 24 kwietnia 1921 r. służba łączności liczyła 68 podoficerów i 515 szeregowych WP. Wg Wrzoska w łączności wojsk powstańczych brało udział 750 żołnierzy.
15 stycznia 1921 Puszczynski (WP) objął Referat Destrukcji. Jeszcze pod koniec 1920 r. został mianowany kapitanem. Również tego samego dnia por Stanisław Baczyński (WP) został mianowany szefem Oddziału III Operacyjnego. Prawie natychmiast otrzymał rozkaz od ppłk P. Chroboka opracowania zbrojnego planu operacyjnego. Plan miał być również przygotowany pod kątem ewentualnego ataku ze strony niemieckiej. Istniały pogłoski, że Niemcy zaatakują 16 stycznia 1921 r. Ze względu na krótki termin, por. Baczyński poprosił o pomoc kpt. Puszczyńskiego Opracowany przez nich plan zawierał zarówno wariant defensywny jak i ofensywny. Dowództwo Obrony Plebiscytu zatwierdziło go bez poprawek. Powyższy plan był zmodyfikowanym planem Puszczyńskiego z grudnia 1920 r. Wcześniej opracowano tajny plan Referatu Destrukcji, który nosi datę 6 stycznia 1921 r. w którym były podane działania o charakterze specjalnym. W lutym 1921 r. por. Baczyński przeszedł do Referatu Destrukcji gdzie objął stanowisko zastępcy kpt. Puszczyńskiego. Jego miejsce zajął por. Remigiusz Grocholski, który opracował nowy plan, obowiązujący od 13 marca 1921 r. i był projektem rozkazu operacyjnego nr 1 o rozpoczęciu powstania. Plan ten został przedstawiony szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w Warszawie, gen. Władysławowi Sikorskiemu. Ostatecznie rozkaz nr 1 precyzował cel walki: "Dowieść światu całemu, że Śląsk, który przez setki lat był gnębiony przez pruskie jarzmo, jest polski i chce do Rzeczypospolitej należeć." Propaganda plebiscytowa pozwalała sobie na mówienie nieprawdy, gdyż Śląsk należał do Prus jedynie 179 lat.
13 stycznia 1921 r. gazeta "Ostdeudtsche Morgenpost" w swoim artykule Polski plan strategiczny akcji na Górnym Śląsku, pisała: "Podczas głosowania plebiscytowego oddziały winny poprzecinać przewody telefoniczne, obsadzić urzędy pocztowe, dworce, urzędy telegraficzne i inne instytucje rządowe, następnie wysadzić mosty i dążyć do uniemożliwienia wszelkiej komunikacji z Niemcami... POW zostanie teraz wzmocniona przez bojówki z armii regularnej i Górnoślązaków urlopowanych z armii regularnej dla plebiscytu, którzy przed wyjazdem na Górny Śląsk są w sosnowieckim obozie specjalnym szkoleni w walce wręcz (Nahkampf), wysadzaniu torów kolejowych...Przekazanie materiału technicznego, potrzebnego do tych celów, załatwia kierownictwo w Warszawie." Artykuł zawierał dokładne informacje o detalach działalności destrukcyjnej. Wzbudził niepokój w Referacie Destrukcyjnym, zastanawiano się skąd tak dokładne ściśle tajne informacje, czy ewentualnie w Sosnowcu nie ma szpiega, który przekazuje wiadomości Niemcom.
"Działania specjalne na terenie Górnego Śląska w okresie powstań zostały podjęte z inspiracji Oddziału II Sztabu Ministerstwa Spraw Wojskowych (MSWojsk.) w Warszawie" .
W Akcji "Mosty", w której miano zniszczyć mosty, promy i częściowo tory kolejowe, by niemieccy obrońcy nie mogli poruszać się po terenie plebiscytowym, uczestniczyło 10 oficerów, 9 podchorążych, 24 podoficerów i 20 żołnierzy, wszscy żołnierze WP. O rezultacie akcji "Mosty" powiadomiono najwyższe władze wojskowe w Warszawie.
W trakcie rozpoczęcia powstania grupa destrukcyjny liczyła 130 osób, w tym 23 oficerów i podchorążych.
Gen. Szeptycki (jeden z najwybitniejszych polskich ekspertów wojskowych) po plebiscycie domagał się od Józefa Piłsudskiego wkroczenia sił polskich na Górny Śląsk. Uważał, że jedyną alternatywą było powstanie zbrojne. Na list odpowiedział mu gen. Sosnowski, który przyrzekł wzmocnić stany bojowe niektórych dywizji piechoty.
Polskie środowiska narodowo-demokratyczne i chrześcijańsko-demokratyczne jednoznacznie domagały się przyłączenia Górnego Śląska do Polski sugerując wykorzystanie pomocy Francji dla zrealizowania tego celu.
Nestor socjalistów polskich Bolesław Limanowski wzywał rząd do zbrojnej interwencji na Górnym Śląsku. To żądanie wraz z przedstawicielami innych partii przedłożył w memoriale Naczelnikowi Państwa.
Po plebiscycie rząd zintensyfikował pomoc wojskową na rzecz POW Górnego Śląska.
"Rząd polski, choć formalnie odciął się od akcji powstańnczej, udzielił jej realnego wsparcia za pośrednictwem specjalnego sztabu wojskowego w Krakowie, pod kierunkiem gen. Stanisława Szeptyckiego, który przekazał powstańcom m.in. 18 armat i ponad 10.000 karabinów."
"Nie mniej ważna była pomoc materialna. Już na przełomie kwietnia i maja 1921 r. z Polski zaczęto przerzucać na Górny Śląsk znaczne ilości broni i amunicji. Powstańcom dostarczono wówczas:
- 7 pociągów pancernych,
- ok. 50 dział lekkich,
- 40 tys. karabinów ręcznych,
- kilka tysięcy sztuk broni krótkiej, wreszcie amunicję do tej broni,
- 160 samochodów ciężarowych i osobowych,
- 66 wozów taborowych,
- 60 motocykli
- 250 rowerów.
Poza sprzętem do bezpośredniej walki, dostarczono z Polski na Górny Śląsk w czasie III powstania także pieniądze, żywność, lekarstwa i odzież. W sumie, jak wynika z niepełnych danych, pomoc ta miała wartość ponad 200 milionów marek niemieckich.
"Rzeczywistą jednak pomoc władz, polskim Górnoślązakom, mogło nieść jedynie Ministerstwo Spraw Wojskowych.
W powstaniu brało udział 800 polskich oficerów, podchorążych i 1300 podoficerów, kadetów oraz około 7000 żołnierzy służby czynnej, którzy za cichą zgodą dowódców przedostali się na Górny Śląsk. Należałoby dodać, iż w powyższej liczbie są wysokiej rangi wojskowi (majorzy, generałowie), którzy prowadzili logistykę powstańczą. Sama liczba nie daje możliwości oceny, ale kiedy dowiemy się jakie kwalifikacje posiadały te osoby, będziemy mogli wyrobić sobie lepszą ocenę zjawiska.
Wojsko Polskie utrzymywało magazyny w przygranicznych miejscowościach: Strumieniu, Dziedzicach, Będzinie, Sosnowcu, Niezdarze i Herbach a w nich znajdowało się 27.597 karabinów ręcznych, 540 kaemów, 250 miotaczy granatów i około 70.000 granatów ręcznych. Powstańcy otrzymali również oprócz pociągów pancernych, 6 samochodów opancerzonych.
Do walk dołączyli również kadeci dwóch szkół wojskowych z Lwowa i Modlina. Zgłosiło się 120 kadetów, z czego 12 dostało skierowanie do grupy destrukcyjnej.
Nie należy również zapomnieć o tym, iż powstańcy otrzymali 18 pociągów pancernych z Polski. Jeszcze w czasie poprzedzającym plebiscyt WP skierowało do Krakowa dwa pociągi pancerne: "Piłsudczyk" i "Wilk", które stały tam w pogotowiu bojowym. Rozkazem z 20 marca 1921 (dzień plebiscytu) wydzielono trzy następne pociągi pancerne. Z konieczności maskowania przed międzynarodową komisją i Niemcami, nie zostały one użyte w oryginalnym stanie. Przebudowano je na Górnym Śląsku.
Łączność zapewniały specjalne formacje wojsk wyposażonych w sprzęt dostarczony przez WP.
Wg "Encyklopedii powstań śląskich" w walkach brało udział około 10% ludności z poza Śląska, konkretnie mieszkańców Polski. Liczby tej nie można zweryfikowaś, gdyż badania w tym kierunku nigdy nie zostały zakończone. Pisano i mówiono o liczbach, które nie mają żadnego poparcia w badaniach.
Marian M. Drozdowski, jest zdania, że "wyjechało około 500 ochotników z Warszawy, co stanowiło 10% wszystkich ochotników." Prócz Warszawy również z innych okolic Polski przyjeżdżały na Śląsk osoby pragnące brać udział w walkach zbrojnych, przykładowo z Kielc 400, z ziemi łódzkiej 400, z Częstochowy kilka zorganizowanych grup młodzieży. Kilkuset studentów Uniwersytetu i Politechniki Lwowskiej zasiliło szeregi powstańców śląskich. W III powstaniu wzięło udział wielu studentów poznańskich. Liczbę ochotników szacuje się na 2.5 tys. Z okręgu krakowskiego wyjechało aby walczyć około 1000 chętnych. Ochotnicy z Polski zaczęli napływać na Górny Śląsk od przełomu lat 1919/1920 w związku z montowaniem struktury polskiego aparatu plebiscytowego. Wywodzili się przede wszystkim ze środowiska akademickiego i z szeregów WP. Odegrali ważną rolę w polskiej kampanii plebiscytowej, a także w POW Górnego Śląska, gdzie należeli bezsprzecznie do grona współorganizatorów, a nierzadko też dowódców. Ignacy Mielżyński, brat Macieja, dowódcy powstania, w sierpniu 1919 r. zgłosił się jako ochotnik wraz z 300 osobowym oddziałem do Sosnowca, gdzie zaraz tuż za granicą zbierali się żołnierze i oficerowie Wojska Polskiego, by wziąć udział w powstaniach.
Obecny stan badań polskich nie pozwala jednak nadal dokładnie określić liczby ochotników z Rzeczypospolitej uczestniczących w walkach zbrojnych na Śląsku. Nie wiemy również ile naprawdę osób walczyło w powstaniach. Pisze się o 20-60 tyś. Rozbieżność bardzo duża. Nie zapominajmy, że na przełomie wieków większa ilość (200 tys.) osób z Mało- i Wielkopolski zmieniło swoje miejsce zamieszkania na Śląsk. Nie można ich nazwać Ślązakami a mimo to w większości brali udział w walkach. Nie wiadomo również ile brało udział w walkach rdzennych Ślązaków, tym bardziej, że sporo mężczyzn ze Śląska (pow. tarnowski, lubliniecki, rybnicki i gliwicki) siłą zaprowadzono do walk zbrojnych.
Wg M. Wrzoska głusujący nie wiedzieli co czynią i dlatego trzeba było ich wolę skorygować zbrojnie.
Kiedy ukończono prace nad planem III powstania, M. Mielżynski 22 kwietnia 1921 r. zatwierdził go i wydał jako rozkaz, jednocześnie osobiście przedłożył powyższy plan gen. Sosnowskiemi w Warszawie, a ten po wnikliwym studiowaniu, przekazał go gen. Sikorskiemu w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego. Dodatkowo Mielżyński zapoznał z planem powstania gen, Niessela z francuskiej misji wojskowej w Warszawie. P. Jędruszczak pisze, że "nie jest wykluczone, że przyjaźnie do Polski nastawiony gen. Le Rond był współautorem tej decyzji," a sekretarz osobisty Korfantego dr W. Dąbrowski w swoich wspomnieniach podkreślił: "Le Rond wiedział o wybuchu powstania i aprobował je".
28 kwietnia 1921 r. zebrało się na naradzie Dowództwo Obrony Plebiscytu, na której ustalono, że powstanie wybuchnie w nocy z 2/3 maja. O wynikach narady powiadomiono najwyższe polskie władze polityczne i wojskowe.
Studiując strukturę sił powstańczych nietrudno stwierdzić, że wszystkie kierownicze miejsca zajęte były przez oficerów WP. Komendantem Naczelnym Wojsk Powstańczych i jednocześnie dowódcą powstania był ppłk M. Mielżyński z Wielkopolski, od 7 czerwca 1921 rolę Mielżyńskiegoi jako dowódca III powstania przejął ppłk Kazimierz Zenkteller z Wielkopolski, łącznikiem pomiędzy powstańcami a MSWojsk. mjr R. Abracham, oddział dywersyjny prowadził kpt T. Puszczyńki, szefem sztabu był mjr Rostworowski. Główne intendentury znajdowały się w Częstochowie, Praszce, Herbach, Dziedzicach i Sosnowcu, prowadzone były przez oficerów WP. Dowódcą Oddziału "Północ" był kpt. A. Nowak, dowódcą oddziału "Południe" był ppłk Bronisław Sikorski, dowódcą Oddziału "Wschód" kpt. Karol Grzesik.
Również Dowództwo Obrony Plebiscytu niemal w całości prowadzone jest przez oficerów WP. Szefem był ppłk Paweł Chrobok, za Dowództwo Oddziałów Destrukcyjnych odpowiadał kpt. T. Puszczyński, dowódcą grupy "A" był ppor. Lucjan Miładowski, grupy "G" por. Włodzimierz Dąbrowski, grupy "UE" kpt. Czesław Prusinowski, grupy "N" ppor. Juliusz Jarosławski. W 10 podgrupach dowódcami byli również żołnierze WP. Stanisław Sylwester Pelc , Janusz Meissner, Konrad Strzelczyk-Łukasinski, Stanisław Czapski, Henryk Pasterski, Lucjan Miładowski, Stefan Nowaczek, Józef Sibera, Stanisław Gliński, Włodzimierz Dąbrowski.
Z początkiem kwietnia 1921 r. nastąpiły zmiany personalne i przesunięcia z zajmowanych stanowisk. Zwolniono płk P. Chroboka i kpt. H. Zborowskiego a nowym dowódcą został M. Mielżyński, będący dotychczas zastępcą. Mjr Stanisława Rostworowskiego gen. Raszewski skierował na Górny Śląsk gdzie został nowym szefem sztabu DOP. Roztworowskiemu pomagali jego najbliżsi współpracownicy z Polski - por. S. Baczyński, kpt. J.A. Gawrych, por. M. Grażynski, kpt. T. Puszczyński, mjr A. Kolszewski.
24 kwietnia Korfanty spotkał się z najbliższymi współpracownikami gdzie poparto plan działań zbrojnych. 25 kwietnia ppłk Mielżyński pojechał do Warszawy, by ministrowi spraw wojskowych i szefowi Sztabu Generalnego WP przedstawić założenia powstańczego planu. Gen Sosnowski zadecydował, że cała śląska organizacja bojowa ma zostać podporządkowana Korfantemu a decyzje wojskowe ppłk Mielżyńskiemu.
Największy udział w akcji śląskiej miała grupa piłsudczyków skupiona wokół Ministra Spraw Wojskowych gen. K. Sosnowskiego, Szefa Departamentu II Informacyjnego MSW ppłk Bogusława Miedzińskiego. Był on na rozkaz gen. Sosnowskiego, jednym z głównych organizatorów pomocy wojskowej dla powstańców śląskich a jednocześnie zwolennikiem rozpoczęcia na Górnym Śląsku działań zbrojnych. Kapitan Michał Grażyński postulował wybuch powstania zaraz po plebiscycie
Z rozmowy Korfantego przebywającego w Sosnowcu z prezydentem Witosem, prowadzonej 1 maja 1921, widoczne jest stanowisko obydwu polityków w sprawie powstania. Korfanty zaproponował Witosowi, żeby rząd zdymisjonował go jako komisarza plebiscytowego i "rząd Polski może się mnie wyprzeć i mój krok publicznie potępić."
Witos mówił: "Mielżyński uzależniał bezwarunkowo powodzenie powstania od pomocy, a co najmniej neutralnego zachowania Francuzów i przysłania mu w ciągu dzisiejszej nocy co najmniej 20.000 mauzerów i o potrzebnej aprowizacji jak równiż środków finansowych." - Korfanty dodał - "Podczas ostatniego widzenia się z generałem Le Rondem omawialiśmy sytuację. Generał Le Rond był zdania, że na wypadek nieprzychylnej decyzji Włocha i Anglika lud musi zareagować strajkiem generalnym. Zwróciłem mu na to uwagę, że na strajku ta rzecz się nie skończy, że strajk zamieni się w ruch zbrojny. Generał Le Rond oświadczył mi, że wojska ściągnie do miast, a na moją prośbę przyrzekł mi, mocno obstawić granicę niemiecką. Zaznaczam, że rozmowa moja z generałem Le Rondem jest tajna."
Korfanty wyjaśnił, że potrzebne będzie na początek około 4 mln. marek niemieckich i odpowiednia aprowizacja, o "której powiadomię p. prezydenta jutro."
2 maja w czasie rozmowy Witos przekazał Korfantemu informację, że pieniądze zostaną dowiezione przez majora Abrahama a dodatkowo z Poznania Korfanty otrzyma 3.000 mauzerów i dwa miliony amunicji, a do tego jeszcze 6 samochodów pancernych. Na co Korfanty odpowiedział, że "potrzebne są jakieś 100 wagonów mąki znajdujące się w Poznaniu. Na wypadek wybuchu ruchu zbrojnego proszę zaraz publicznie ogłosić, że granica polsko-śląska została przez rząd ściśle zamknięta."
O 6 wieczorem tego samego dnia Korfanty powiadomił prezydenta telegraficznie o sytuacji strajkowej na Śląsku i podał zapotrzebowanie aprowizacyjne. Trzy godziny później w rozmowie Witos powiadomił go, że Rada Ministrów na tajnym dłuższym posiedzeniu postanowiła powziąć następującą uchwałę: Rząd kategorycznie oświadcza się przeciw wywołaniu ruchu zbrojnego na Górnym Śląsku i poleca Komisarzowi, Panu Korfantemu, dołożyć wszelkich starań i środków, by do niego nie dopuścić. Nadmieniam przy tym, że jest to także opinia Naczelnika Państwa.
Dodatkowo Witos wyjaśnił: "Instrukcje, które podałem poprzednio są oparte na podstawie formalnej uchwały Rady Ministrów. Pan sam zrozumie, że w razie niezastosowania się do nich, musiałby Pan przyjąć w całości na siebie odpowiedzialność."
Korfanty: "W zupełności zdaję sobie z tego sprawę...Najważniejszą jest rzeczą, by na Polskę nie padł ani ślad cienia, że tę ruchawkę popiera."
W pracy doktorskiej Guido Hitze, Carl Ulitzka 1873-1953, czytamy: "nie ulega jednak wątpliwości, że III powstanie było ruchem militarnym przyniesionym z zewnątrz," a prof. dr hab. Wiesław Lesiuk były dyrektor Instytutu Śląskiego w Opolu, określił tę pracę jako bardzo dobrą z wyróżnieniem. Byłem w San Augustin k. Bonn (2002) w czasie dyskusji na temat książki p. Hitze, w czasie naszej rozmowy prof. Lesiuk stwierdził, że zgadza się z tezami autora. Lesiuk był jednym z dwóch recenzentów pracy.
Sejmik Śląski zainaugurował 20 kwietnia 2009 Rok Korfantego, w trakcie uroczystej inauguracji dr hab. Zygmunt Woźniczka w swoim referacie "Wojciech Korfanty - polityk- współtwórca II Rzeczpospolitej" zasugerował, że WP wraz z rządem było siłą napędową i wykonawczą powstania. Gratulowałem mu odwagi wypowiedzi.
Nieco później Woźniczka w wywiadzie dla gazety Wyborczej powiedział: "Trzecie powstanie o największym zasięgu i zorganizowane po niekorzystnym dla Polski plebiscycie, było polskim powstaniem na Śląsku, a nie powstaniem śląskim. To była profesjonalna robota polskiego wywiadu. Wykorzystano pro polskie ciągoty części Ślązaków i zorganizowano oderwanie kawałka niemieckiego państwa oraz przyłączenie go do Polski. Oficjalnie rząd Witosa potępił akcję zbrojną na Śląsku. Jednak potajemnie to powstanie wspiera i to z wielką energią. Powstania śląskie udały się, bo zrobiła je w tajemnicy polska ekipa bardzo zdolnych polskich oficerów. Nieudaczników tu nie przysyłano. Potem ta Śląska emigracja wróciła do Warszawy, Lwowa czy Krakowa i lobowała na rzecz Śląska. W latach 20 Polska rzeczywiście wyciągnęła rękę i pomogła przyłączyć Śląsk."
W większości literaturze szermuje się takimi frazesami jak walka o wolność naro-dową, o wyzwolenie spod panowania niemieckiego, zryw ludu śląskiego, zapomi- nając, że już w 1918 r. "Sokół", w 1919 POW, także delegaci ze Śląska u Piłsuskiego w 1918 jak i 1919 r. żądali odpowiedzi na pytanie, ile Polska da gdy wybuchnie powstanie. A więc, powyższe walki planowane były lata wcześniej i o zrywie ludu śląskiego nie może być mowy, ewentualnie o pewnej drobnej części osób myślących po polsku. A jak faktycznie wyglądali Ślązacy w oczach polskich i niemieckich. Terminologia jaką posługiwano się na określenie tej grupy ludności mówi sama za siebie. Niemcy nazywali ich: "Menschen zwischen den Grenzen", "Mischvolk", "die Zwischenschicht", "Schwebendes Volkstum", natomiast Polacy mówili o Ślązakach: "jako etnicznych Polakach", "biologiczni Polacy", "o pół Niemcach", "renegatach", "pośniołach", "podejrzanych narodowo", "zaprzańcach", "chacharach", "ambiwalentnych narodowo", "neutralnych", "obojętnych narodowo", "dwupłciowych", "o ludziach pozbawionych duszy narodowej", "polskich Alzatczykach." I nagle w oczach wszystkich ta grupa ludzi dążyła zbrojnie do Polski?
Cieszy jednak fakt, że już niektórzy polscy historycy mają po tylu latach odwagę i właściwe spojrzenie związane z walkami w 1921 r. na Śląsku. Stosowana w polskiej historiografii nazwa "powstanie śląskie" jest niepoprawna. Wynikałoby z tego, że Ślązacy powstali przeciw jakiemuś wyimaginowanemu najeźdźcy lub okupantowi, a w tej konkretnej sytuacji chodziło o oderwanie części regionu jednego kraju i przyłączenie go do państwa drugiego. W dodatku jak tu udowodniłem, była to ingerecja zbrojna. Nie ważne czy trafna, czy nie. Faktyczna nazwa powinna brzmieć POLSKIE POWSTANIE NA ŚLĄSKU. Należałoby spojrzeć na ten problem z pozycji historyka, a nie polityka.
----------------------
. J. Przewłocki i W. Zieliński, Historografia powstań śląskich, Katowice 1971; W. Ryżewski, Trzecie powstanie śląskie 1921, Wyd. Ministerstwa Obrony Narodowej 1976, J. Ludyga- Laskowski, Zarys historii trzech powstań śląskich 1919-1920-1921; Źródła do dziejów powstań śląskich pod redakcją K. Popiołka w trzech tomach, 1963-1974; K. Popiołek, Trzecie śląskie powstanie, Katowice 1946; Targ, Związki Śląska z Wielkopolską na przełomie XIX i XX wieku, Opole 1967; H. Zieliński, Rola powstania wielkopolskiego i powstań śląskich w walce i zjednoczenie ziem zachodnich z niepodległą Polską, Warszawa 1969; R. Horoszkiewicz, 60 dni walki, Godzina druga. Walki pod Górą św. Anny w czasie III powstania na Górnym Śląsku w 1921, Warszawa 1959; J. Faska, Z minionych dni, Pamiętniki powstańców śląskich, Katowice 1961; A. Benisz Adam, Górny Śląsk w walce o polskość, Katowice 1930; W. Dąbrowski, Trzecie powstanie śląskie, Londyn 1973; T. Jędruszczak, Powstania śląskie 1919-1920-1921, Katowice 1964; W Niemczech ukazało się również sporo literatury powstańczej, przykładowo: Olbrich Der Leidensweg des oberschlesichen Volkes, Breslau-Oppeln, 1928. W. Schuster, Ein vergewaltigtes Volk. Der polnische Maiaufstand 1921 in Oberschlesien, Gleiwitz 1922; ja będę cytować tylko polskie opracowania.
. prof. Dr Wacław Jędrzejewski z Nowego Jorku, płk. Mgr. Janusz Rowiński,ppłk. Edmund Charaszkiewicz z Londynu, ppłk. Stanisław Giliński z Australii
. Prof. Daniel Boćkowski z uniwersytetu w Białymstoku o polskiej historii. "Jeżeli mamy się uczyć na błędach, to trzeba te błędy najpierw poznać. Tymczasem my bardziej uczymy się na polityce historycznej niż na historii. Od historyków zaś wymaga się naginania historii do aktualnych potrzeb. Kiedy chcemy coś uczciwie zbadać, to okazuje się, że na następne badania nie dostajemy pieniędzy." (www.silesia-schlesien.com, Czy polska histografia była taka chwalebna?).
. W. Ryżewski, Trzecie powstanie śląskie, Wyd. MON, 1977, s. 7 Niektóre badania, jak S. Baczyńskiego oraz J. Ludyga-Laskowskiego na temat tajnych organizacji wojskowych z powodu politycznych trudności nie ujrzały światła dziennego.
A. Suchoński, Plebiscyt i powstania śląskie w polskich i niemieckich podręcznikach do nauczania historii, w "Powstania i plebiscyt z perspektywy osiemdziesięciolecia", Wyd. Uniwer. Opolskiego, 2003, s. 76.
. * 15 czerwca 1944 w Chlewicach w pow. włoszczowskim, † 2 listopada 2006. Od 1 marca 1969 r. prowadziła aż do przejścia na emeryturę Muzeum Czynu Powstańczego w Leśnicy do 2004 r. Jej praca doktorska miała tytuł, Polskie działania specjalne na Górnym Śląsku.
. J. Przewłocki, Międzynarodowe aspekty problemu górnośląskiego w latach 1918-1922, Inst. Śląski Opole, 1981, s. 127.
. M. M. Drozdowski, Reakcje Warszawy i środowisk regionalnych na powstania i plebiscyt górnośląski, w "Pamięć o powstaniach śląskich czy i komu potrzebne?", Bytom 2001, s. 62.
. AAN, Biuro Prac Kongresowych, sygn. 91, k. 4, Zachodnie granice maksymalne i minimalne Górnego Śląska.; M. Masnyk, Prawo narodów do samostanowienia a geneza plebiscytu górnośląskiego, w "Powstania śląskie o plebiscyt z perspektywy osiemdziesięciolecia", Inst. Śląski w Opolu, 2003, s. 42.
T. Jędruszczak, Powstania sląskie 1919-1921, wyd. Śląsk 1966 str. 11, pisze: "W rękach polskich była część handlu, zwłaszcza drobnego, i rzemiosła; Polacy uprawiali poza tym tzw. wolne zawody, a więc była tu pewna liczba polskich lekarzy, adwokatów itp. Sporo polskiej inteligencji napłynęło tu z Poznańskiego".
. T. Grygier, Pierwsze powstanie śląskie w rachunku politycznym powstańców wielkopolskich, w Studia z historii powstania wielkopolskiego 1918/1919; W. Ryżewski,Trzecie... s. 39; M. Wrzosek, Powstanie śląskie 1919-1921, Warszawa 1971, s. 19; A. Czubiński, Rola Wielkopolski w kształtowaniu zachodnich i północnych granic odrodzonego państwa polskiego 1918-1921, w Polska myśl zachodnia w Poznaniu i w Wielkopolsce, Warszawa-Poznań, 1980, s. 105.
. J. Wyglenda, Plebiscyt i powstania śląskie, Opole 1966, s. 28; J. Syska, Stanowisko władzy polskiej w sprawie Śląska przed I powstaniem. Powstania śląskie. Materiały z sesji naukowej zorganizowanej w 40 rocznicę III powstania śląskiego, pod red. K. Popiołka i H. Zielińskiego, Katowice 1963, s. 130.
. Władysław Antoni Malski, * 24 lipca 1894 Zarudzie na Kresach, † 1941. W 1920 r. był członkiem Związku Obrońców Ojczyzny, organizacji wywiadowczej wspierającej wybuch I powstania śl.
. Kazimierz Kierzkowski * 10 sierpnia 1890 Międzyrzec Podlaski, † 1942 Auschwitz. Major piechoty WP. W 1920 r. był szefem sztabu Dowództwa Głównego POW na Górnym Śląsku.
. Roman Józef Abraham, * 1891 Lwów, † 1976 Warszawa, gen. brygady WP. W 1921 r. oddelegowany przez Sztab generalny WP na Śląsk w roli pełnomocnika Władysława Sikorskiego. Pełnił funkcję oficera do zleceń specjalnych. Na Śląsku był pełnomocnikiem plebiscytowym przy W. Korfantym. Organizował dostawy broni i amunicji oraz transporty dla ochotników do oddziałów powstańczych. Wtajemniczony w plan operacyjny III powstania. Uczestnik odprawy z 29 kwietnia 1921, podczas której zdecydowano o rozpoczęciu walki zbrojnej.
. Franciszek Józef Sikorski, * 4 października 1889 Lwów, † zamordowany w 1940 w Charkowie. Gen. bryg. WP.
. Kazimierz Sosnowski gen., * 19 listopada 1885 Warszawa, † 11 października 1969 w Arundel, Kanada. W marcu 1919 objął stanowisko wiceministra spraw wojskowych. Od 1921 do 1924 minister spraw wojskowych, uznany za zdatnego do pełnmieniua funkcji Naczelnego Wodza na wypadek wojny.
. kpt. Karol Polakiewicz, * 4 marca 1893 Dublany, † 4 września 1962 Săo Paulo. Chorąży. Od czerwca 1919 r. pracował w II Oddziale Ministerstwa Spraw Wojskowych jako szef sekcji plebiscytowej.
. Lucjan Miładowski mjr WP, * 1897 Sokołówka na Podolu, † Edynburg w Wielkiej Brytanii. W sierpniu 1919 r. dowódca plutonu w I powst. Od grudnia 1920 w Referacie Destrukcji. W III powst. Dowódca podgrupy destrukcyjnej "Północ".
. Bogusław Miedziński, * 22 marca 1891 Miastkowo Kościelne pow. garwoliński, † 8 maja 1972 Londyn. Płk piechoty WP. Był zastępcą adiutanta naczelnego POW. Szef Oddziału II Informacyjnego Sztabu MSWojsk. W październiku 1920 został oficerem do szczególnych poruczeń w gabinecie ministra spraw wojskowych. Organizował pomoc wojskową dla G. Śląska. Zwolennik rozpoczęcia na G. Śl. Walki zbrojnej.
. Jan Kowalewski,* 23 października 1892 Łódź, † 31 październik 1965 Londyn. Pseudonim "Czapla". Oficer II Oddziału Sztabu Głównego WP. W marcu 1921 r. oddelegowany na G. Śl. (Podobnie jak wielu innych oficerów Oddziału II (por. Charaszkiewicz) piszą w Encykl. Powst. Śl, s. 247. Był szefem wywiadu sztabu wojsk powstańczych w III powstaniu śląskim.
. Ignacy Matuszewski, * 10 września 1891 Warszawa, † 3 sierpnia 1946 Nowy Jork. Dyplomata, minister skarbu, pułk. dypl. WP. Od lipca 1920 r. szefem Oddziału II Naczelnego Dowództwa WP.
. Tadeusz Puszczyński kpt., * 2 lutego 1895 Józinki, pow. łęczycki, † 2 lutego 1939 Warszawa. Płk dypl. WP, pseudonim: "Konrad," "Zapała," "Konrad Wawelberg." Czołowy Organizator II i III powstania. Od 1915 w POW. W czasie I powstania obserwator z ramienia MSWojsk. Od kwietnia 1920 kierownik Wydz. Plebiscytowego. Od sierpnia 1920 w POW Gór. Śl. Jeden z organizatorów II powstania. Autor akcji "Mosty". Oficer Wojska Polskiego. Od kwietnia 1920 kierownik Wydziału Plebiscytowego B na Górnym Śląsku. Współinicjator II powstania. W III powstaniu dowódca Grupy „Wawelberg.”
. J. Ludyga-Laskowski, Materiały do historii powstań górnośląskich, Katowice 1925, s. 87 - "Śląska POW zwróciła się po rozpoczęciu I powstania do najwyższych władz wojskowych w Polsce o pomoc. Z Warszawy skierowano do Sosnowca Żymierskiego wraz z kilkoma oficerami. Tu utworzono Ekspozyturę naczelnego Dowództwa Wojska Polskiego na czele której stanął płk Żymierski."
. Zespół powstań śląskich, 130.1/236.; Telegram kpt. Marszałka do ppor. Kuszelnika. Poznań 23 luty 1921, 130.1/234¸ J. Goroszko, Działalność służb technicznych i zaopatrzenia w III powstaniu śląskim, w "Pamięć o powstaniach śląskich czy i komu potrzebna?", Muzeum Górnośl. Bytom 2001, s. 206.
. W. Ryżewski, Trzecie...s.42; "Zapadła historyczna już dziś decyzja o powołaniu POW z jasno wytkniętym celem przyłączenia Górnego Śląska do Polski w drodze wysiłku zbrojnego".
. Polskie Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół" miało za cel podtrzymywanie i rozwijanie świadomości narodowej oraz podnoszenia kultury fizycznej. Pierwsze koło założono we Lwowie w 1867 r. W Berlinie w 1880 r. 25 września 1895 powołane do życia w Bytomiu, jako pierwsze gniazdo na Górnym Śląsku. W 1902 w Królewskiej Hucie. Członkowie "Sokoła" walczyli w powstaniach śląskich.
. J. Ludyga-Laskowski referat wygłoszony w Katowicach 13 XI 1935 r. z okazji 40-lecia założenia "Sokoła" w Bytomiu, drukiem w Katowicach 1935 r. W. Ogrodziński, Dzieje dzielnicy śląskiej "Sokoła", Katowice 1937 r. s. 50.
. J. Wyglenda, Plebiscyt i powstania śląskie, Opole 1966, s. 28 i 31.; J. Grzegorzek, Pierwsze powstanie śląskie w zarysie, Katowice 1935, s. 24.
. Niem. Kurare. franc. Curare. Silna trucizna wydobywana z niektórych roślin południowoamerykańskich, używana przez Indian.
. Wacław Brunner, * 25 lipca 1898 Warszawa, † 12 kwietnia 1957 Londyn, Od kwietnia 1920 w Wydziale Plebiscytowym. Uczestnik III powstania. Pseudonim "Montiwiłł", "K.Morski".
. Stanisław Dubois, * 9 stycznia 1901 Warszawa, † 21 sierpnia 1942 Oświęcim. Od sierpnia 1919 r. organizator przyjazdów na teren plebiscytowy młodzieży socjalistycznej. Pseud. "Stanisław Dębski", "S-ek".
. Bohdan de Nissau, * 1896 Glinojecko, pow.ciechanowski, † 1943. Pseud. „Zdzisław Zagozda“, "Egon Bogdanowicz", "Stern". Od kwietnia 1920 (kiedy został powołany do Sekcji Plebiscytowej) na Górnym Śląsku.
. Stanisław Saks, * 30 grudnia 1897 Kalisz, † 23 listopada 1942 Warszawa, ps. „Zygrfyd“. Od sierpnia 1919 r. na terenie plebiscytowym. Od listopada 1920 w Referacie Destrukcyjnym, a w III powstaniu w grupie destrukcyjnej „Północ“.
. Wacław Wardaszko, * 1893 Ostrów Mazowiecka. Od sierpnia 1914 w I Brygadzie Legionów. Od stycznia 1916 w POW, w czerwcu 1919 r. w II Oddziale Sztabu MAWojsk., adiutant szefa. W maju 1920 w Wydziale Plebiscytowym. Uczestnik II powstania. Od grudnia 1920 w Referacie Destrukcji jako adiutant.
. rezygnację wypowiedzieli wówczas kpt. dr Karol Polakiewicz, por. Stanisław Baczyński, kpt. Tadeusz Puszczyński i Wojciech Stripczyński. Każdy z powyższych osobno złożył wymówienie. Polakiewicz i Strypczyński 12.01.21, Puszczyński 18.01.21.
. Włodzimierz Dąbrowski por.,* 1896 w Bejsce w Kieleckim † w Bournemouth Anglia, mjr WP. Od grudnia 1920 r. na Górnym Śląsku Dowódca grupy "G" w Referacie Destrukcji.
. Edmund Charaszkiewicz ppor.,* 14 października 1895 r w Poniecu, † 22 grudnia 1975 w Londynie. Od 1914 r. żołnierz Legionów Polskich, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, ochotnik III powstania śląskiego. Doszedł do stopnia podpułkownika w maju 1945 r.
. Lucjan Miładowski ppor.,* w Sokołówce na Podolu, † w Edynburgu, mjr WP. W I powstaniu dowódcą plutonu. W III powstaniu dowódcą grupy destrukcyjnej "Północ".
. Stefan Nowaczek ppor., * w 1896 r. w Kielcach, mjr WP. Od sierpnia 1914 r. w WP, w sierpniu 1919 brał udział w I powstaniu. Od grudnia 1920 w Referacie Destrukcji.
. Stanisław Karol Czapski, * 1901 w Warszawie por. WP. Od września 1916 w Legionach Polskich. Od listopada 1920 na Śląsku w oddziałach dywersyjnych.
. Tadeusz Meissner podchor.,* 1902 w Warszawie, † 1966 w Gdyni, kpt. żeglugi. Od listopada 1918 w WP. Od grudnia 1920 jeden z pierwszych członków Referatu Destrukcji.
. Henryk Pasterski podchor., * 19 stycznia 1899, podchor. piechoty. Pismem Oddziału II Sztabu MSWoj. z 7 sierpnia 1920 r. został oddelegowany na Śląsk. Za działalność na Śląsku awansował do stopnia podporucznika.
. Stanisław Pelc podchor., * 1896 w Warszawie, † w Warszawie. Od 1915 w POW następnie w WP Od grudnia 1920 r. na Śląsku. W III powstaniu dowódca oddziału w podgrupie destrukcyjnej "Północ".
. Kazimierz Nożyński sierż., * 1900 w Gorlicach. W 1918 w 12 pułku austriackim. Od 1920 na terenie plebiscytowym w Referacie Destrukcji. W III powstaniu w oddziale podchor. Pelca.
. Ludwik Kuroczko sierż. * Paryż. Na Śląsk przybył w grudniu 1920 r. z grupą studentów lwowskich. W III powstaniu brał udział jako uczestnik grupy destrukcyjnej. "Południe".
. W. Zieliński, Stosunek społeczeństwa polskiego do powstań i plebiscytu na Górnym Śląsku, Katowice 1968.
. S. Szeptycki gen. dyw., * 3 listopada 1867 Przyłbica k. Jaworowa, † 9 października 1950 Korczyn, generał broni WP. Od listopada 1918 w WP.
. S. Baczyński por * Lwów 1890, † 1939. Podczas III powstania dca Robotniczych Oddziałów Destrukcyjnych w grupie "Południe".
. Paweł Chrobok płk WP, ps. Kunowski, * 1873 Mysłowice, † 1957 Belleville w stanie New Jersey. Na teren plebiscytowy przybył odkomenderowany przez DOGen. W Poznaniu. D-ca FOP. Odwołany ze stanowiska i przeniesiony do dyspozycji Sztabu Generalnego WP.
. Grażyński, Walka o Śląsk, s. 15; S. Baczyński, Tajne organizacje wojskowe na Górnym Śląsku w latach 1918-1921 w Najnowsze Dzieje Polski" t. XIII, s. 150.
. Był tu m. in. Feliks Ankersztein, major WP, który pod względem wojskowym przygotował do powstania pow. tarnogórski; Stanisław Baczyński, oficer WP; Adam Benisz, przywódca powstańczy, organizator dostaw broni na śląask, w okresie III powstania oficer taktyczny, potem komendnt garnizonu w Kędzierzynie; Mieczysław Chmielewski, uczestnik II powstania, w III powstaniu z-ca szefa sztabu Grupy "Wschód", Paweł Cyms, kapitan WP, uczestnik powstania wielkopolskiego i III śląskiego, w chwili wybuchu III powstania d-ca grupy taktycznej, walczył o Kędzierzyn i Januszkowice; Józef Dworczyk, oficer; Józef Gawrych, kpt. WP. Uczestnik powstania wielkopolskiego. W I powst. śląskim oficer łącznikowy. W 1920 szefem d.d policji Górnego Śląska oraz szefem Wydz. Wywiadowczego; Jan Gray, w Armii Hallera, w II powst. w POW, w ścisłym kierownictwie W kwietniu 1921 zastępcą grupy "Północ". W III powst. oficerem łącznikowym. By skrócić wyjaśnienia dodam jeszcze, że byli tam jeszcze: Michał Grażyński; Remigiusz Grocholski, Tadeusz Hechelski, Edward Kabicz, Edward Kabicz, Tadeusz Karczewski, Krzysztof Konwerski, Henryk Krukowski, Jerzy Łapiński, Wincenty Mendoszewski, Maciej Mielżyński, Jan Nawrocki; Alojzy Nowak, Ignacy Nowak, Romuald Pitera, Tadeusz Puszczyński, Franciszek Rataj, Ludwig Ręgorowicz, Stanisław Roztworowski, Bronisław Sikorski i Tadeusz Sikorski. Wszyscy powyżsi byli oficerami WP, jedynie Wiktor Przedpełski, nie był wojskowym.
. Tadeusza Szturm de Sztrem, ps. Mały, * 18 października 1892 w Niżnym Nowogrodzie, † 17 marca 1968 w Warszawie.
. odddelegowano do prowadzenia kursów saperów WP, m. in. Józefa Kobiałko "Walek", Antoniego Purtal "Szczerba", Władysława Lizuraj "Poniatowski", Franciszka Konieckiewicz "Śliwiński".
. T. Szturm de Sztrem, Górny Śląsk. Wspomnienia i dokumenty "Najnowsze Dzieje Polski 1914-1039", t. IX, 1965, s. 199.
. Bień, Wspomnienia zagłębiowskie z powstań śląskich, s. 497-501; T. Szturm de Sztrem, Górny Śląsk, "Najnowsze Dzieje Polski 1914-1939", t. IX, 1965 r.
. Materiał wybuchowy produkowany na bazie kwasu pikrynowego. Wynalazła i stosowała go armia austro - węgierska w latach 1888-1889 jak i czasie I wojny.
. Zapotrzebowanie na materiały wybuchowe dla Wydziału Plebiscytowego z 10 grudnia 1920. Oddział II Sztabu, Wydział Plebiscytowy, t.40; Puszczyński, Studium bez tytułu, Rozdział III.
. Zapotrzebowanie na materiały techniczne i pomocnicze do robót destrukcyjnych z 11 stycznia 1921 r., do wglądu w Oddziale II Sztabu, Wydział plebiscytowy, t. 71.
. 10 kompletów map terenu plebiscytowego, 25 kompasów, 5 busoli Besarda, 50 latarek elektrycznych, 5 zestawów narzędzi minerskich, 6 omomierzy, 10 par nożyc do przecinania drutu, 3 pary słupołazów, 40 palników żarowych, 25 kilofów, 10 par kożuszków, 100 par ciepłej bielizny, 50 par rękawic, 50 par kamaszy, 200 par skarpet, 50 sztuk czapek-kominiarek, 50 sztuk płaszczy.
. Potrzebne środki dostarczano do Kępna, skąd przerzucano je do Byczyny a następnie. furmankami dowożono do magazynu we wsi Wierzchy. Pobrano 150 kg perditu, 100 sztuk spłonek detonujących, nożyce do cięcia drutu, 50 metrów lontu prochowego, 12 pistoletów "Mauser" kal. 7,65, 400 sztuk naboi i 50 granatów.
. dowódcą był kpt. T. Puszczyński, zastępcą por. S. Baczyński, w poszczególnych sekcjach por. T. Morelowski, z-ca dow. pociągu pancernego "Wilk", por. Edmund Charaszkiweicz, por. J. Paszkowski.
. Juliusz Jarosławski ppor, * Busko, pow. Kamionka Strumiłowa ps. Szulc. Oficer WP. Od stycznia 1921 r. na terenie plebiscytowym.
. Czesław Pobóg-Prusinowski kpt., * 1893 Rudczany, pow. Inowrocław, † 1924, ps. Auerbach. Kpt. Saper WP uczestnik powstania wielkopolskiego. Od lutego 1921 na terenie Górnego Śląska, w trakcie III powstania dowódca grupy fortyfikacyjno-operacyjnej "Wschód".
. Stanisław Wanicki * Przemyśl. Mjr saper, inżynier. Od 1918 w WP. W lutym 1921 odkomenderowany na Śląsk jako inspektor oddz. dywersyjnych.
. Ignacy Zossela, * 1896 w Nowym Sączu, kpt, saper, inżynier. Od października 1918 do czerwca 1919 brał udział w walkach o Lwów i w Małopolsce. Odkomenderowany w marcu na Śląsk.
. Pismo gen. K. Sosnowskiego do szefa sekcji wojsk samochodowych z 21 I 1921, Centralne Archiwum Wojskowe, Oddział II, Wydz. Plebiscyt. G. Śl., t. 6.
. * 3 września 1888 w Strzyżawce, † w Cannes. Pseudonimy: Brochowicz, Inżynier, Miś, Doktor, Waligóra. Ppłk Dyplomowany Wojska Polskiego, przeszedł w stan spoczynku w 1934 r.
. Śląsk należał do Polski 338 lat, do Czech 281, do Austrii Hohenzollernowie 216, a do Prus 179 lat. (E.S. Pollok, Legendy, manipulacje, kłamstwa, Wyd. Żyrowa).
. S. Szeptycki, Historia mego stanowiska wobec 3-go powstania na Górnym Śląsku, "Przegląd Zachodni", 1971, s. 151-168; Pismo gen. S. Szeptyckiegodo Naczelneggo Wodza z 31 III 1921, CAW, TB, t.1708, dok. Nr 23.
. T. Jędruszczak, Polityka Polski w sprawie Górnego Śląska, s. 304-306; Odp.ministra spraw wojskowych. z 3.04.1921.
. niektórzy autorzy podają niższe liczby. Ponieważ brak dokładnych danych, trudno je zweryfikować. Np. Wiesław Lesiuk, Polsko-niemiecko-czeskie kontrowersje wokół oceny powstań śląskich, Bytom 2001, s. 44 pisze o 3 tys. żołnierzy, którzy za cichym przyzwoleniem swoich przełożonych udali się na Górny Śląsk.
. M. Lis, Wszystko dla Górnego Śląska, miesięcznik „Śląsk“, nr 5/2001; A. Klich, Karabin i dyplomacja, „Gazeta Wyborcza“ z 4 maja 2001; E. S. Pollok, Śląskie tragedie, Wydawnictwo Żyrowa, 2002, s. 260.
. Jan Kazimierz Wiszniowski * 1903 Nobelowka pow. Humań, † Mysłowice. W 1919-1922 Korpus Kadetów w Modlinie. We wspomnieniach o tym okresie napisał: "Z kwater w Modlinie wyruszyliśmy bardzo wcześnie, obładowani w plecaki i chlebaki. Prawdopodobnie nikt naszej ucieczki przed pobudką nie zauważył. Wyskoczyliśmy przez okna i łatwo dotarliśmy na dworzec. Szczęśliwie dojechaliśmy do Warszawy, a potem do Sosnowca...Przy przejściu granicznej Przemszy nie było żadnych kłopotów."
. w I Dywizjonie - Korfanty, Nowina-Doliwa, w II Dywizjonie - Piorun i Naprzód, w III Dywizjonie - Powstaniec i Ślązak, w IV Dywizjonie - Bajończyk i Górnik, w V Dywizjonie - Lubieniec i Ludyga, w VI Dywizjonie Pantera i Nowak, w VII Dywizjonie Zygmunt Powstaniec, Tadek Ślązak, w VIII Dywizjonie - Lew i Testart (Piast). Pozostały jeszcze dwa pociągi pancerne - Ułan i Kabicz, przy czym ten ostatni był pociągiem wąskotorowym, który wspierał baon piechoty o tej samej nazwie. Załoga każdego pociągu liczyła przeciętnie 80 osób.
. Lesiuk, Plebiscyt i powstania, s. 315 - 20.000 powstańców. E.S. Pollok, Śląskie tragedie, także 20.000. U innych autorów liczby są wyższe.
E.S. Pollok, Śląskie tragedie, s. 239, “W dodatku w powiatach tarnogórskim, lublinieckim, gliwickim i rybnickim zaciągano do powstania przymusowo i gdy delikwent nie zgłosił się, przysyłano po niego milicję powstańczą, by siłą zaciągnać go do boju. Wielu mężczyzn chowała się po stodołach, lasach, bo nie chciało ryzykować życia tam, gdzi już wcześniej za pomocą kartki plebiscytowej odpowiedziało czego chce.
. Raport dowódcy Obrony Plebiscytu... s. 10 i 13; Niessel, gen., Szef Misji Wojskowej Francuskiej w Warszawie.
. Kazimierz Zenkteller ppłk, ps. Warwas, *1884 Wojnowice pow. Grodzisk Mazowiecki, † 1955. Czołowy organizator przygotowań do powstania wielkopolskiego Był dowódcą dwu komp. Wspierał POW G. Śl. materiałami wojennymi. Po odwołaniu Mielżyńnskiego został mianowany naczelnym dowódcą III powstania.
. Aloisy Nowak kpt., ps. Neugebauer * 20 czerwca 1894 Poznań, † 24 września 1939 Łomża, dowódca w powstaniu wielkopolskim i III powstaniu śląskim.
. Bronisław Sikorski ppłk, * 28 czerwca 1885 Koźmin, pow. krotoszyński, † 1937, jeden z czołowych organizatorów i d-ca w powstaniu wielkopolskim i III powst. śląskim.
. Karol Grzesik kpt. * 1890 Siedliska, pow. raciborski, † 1939, pseud. Hauke, uczestnik I i II powstania.
. Konrad Strzelczyk-Łukasinski, * 1894 Bolimowo pow. Łowicz. Ps. "Szaleniec", "Stzrzelczyk". Officer WP. Od grudnia 1920 na Górnym Śląsku w Referacie Destrukcji.
. Lucjan Miładowski, * 1897 Sokołówka na Podolu, † 1975 Edynburg, mjr WP. W III powstaniu dowódca podgrupy destrukcyjnej. „Północ“.
. Stefan Nowaczek, * 1896 Kielce, mjr WP. W sierpniu 1919 udział w I powstaniu. Od maja na obszarze plebiscytowym.
. Stanisław Gliński, * 1901 Warszawa, ps. „Witold Korczak“, ppłk WP. Od czerwca 1920 na terenie plebiscytowym.
. Włodzimierz Dąbrowski, * 1896 Bejsce w Kieleckim, † 1962 Bournemouth Anglia., mjr WP. Od 1920 na Śląsku.
. Paweł Chrobok płk * 23 stycznia 1873 w Mysłowicach. Służył w armii niemieckiej, gdzie w 1918 uzyskał stopień majora. Pod koniec 1918 r. wstąpił do Wojska Polskiego, gdzie w 1920 uzyskał stopień pułkownika. Od grudnia 1920 do kwietnia 1921 na Górnym Śląsku
Henryk Zborowski, * 1891 」omnica, Wielkopolska, † 1960. Przywca peowiacki. Uczestnik powstania wielkopolskiego w charakterze oficera liniowego. Od 1921 szef sztabu DOP.
. M. Mielżyński, ur. 1869 w Chobienicach pow. wolsztyński. Od 1920 w Wojsku Polskim, awans na majora. W styczniu 1921 oddelegowany na Górny Śląsk w stopniu płk kawalerii. 22.04.1921 podpisał rozkaz do walki zbrojnei w powstaniu.
. Stanisław Rostworowski, * w Krakowie, Oficer Wojska Polskiego. W czasie powstania w randze majora..
. W. Korfanty, Legendy o wielkim powstaniu śląskim, "Polonia" z 2-.05.1931, Katowice; Referat ppłk Macieja Mielżyskiego, byłego dowódcy Dowództwa Obrony Plebiscytu i dowódcy Naczelnej Komendy Wojsk Powstańczych o przyczynach i przebiegu III powstania śląskiego, "Zaranie Śląskie." 1971, z. 1, s. 169-178.
. M. Wrzosek, Powstańcze działania zbrojne w opolskiej części Górnego Śląska w 1921, Opole 1981, s. 172.
. Michał Grażyński, kpt., ps. Borelowski, * 12 maja 1890 Gdów, Małopolska, † 10 grudnia 1965 r. Od 1918 w WP jako porucznik. Zaangażowany w przygotowaniu plebiscytu na Spiszu i Orawie a następnie na Górnym Śląsku. Członek Komendy POW Górnego Śląska. Uczestniczył w II i III powstaniu śląskim. Jeden z przywódców dążących od początku do rozstrzygnięć militarnych i walki do ostatecznego zwycięstwa. Po przewrocie majowym został wojewodą śląskim.
rozmawiano wówczas za pomocą aparatu Hughesa, rozmowa była pisana. Tekst powyższego jako kopia w książce W. Dąbrowski, Trzecie powstanie śląskie, Londyn 1973.
. zamówiono 4.335 ton mąki, 5.835 ton ziemniaków, 291,8 ton mięsa bitego, 146 ton tłuszczu i 276,6 ton cukru. Część zapasów mąki jest w Poznaniu załadowana. Należałoby natychmiast stamtąd 450 wagonów wysłać do granicy.
. M. W. Wanatowicz, Środowisko powstańców śląskich wobec ludności labilnej narodowo, w "Pamięć o powstaniach śląskich czy i komu potrzebna?", Bytom 2001, s. 263.
. wg Słownika poprawnej polszczyzny, S. Szobera, w haśle powstanie czytamy: „masowe wystąpienie zbrojne przeciw władzy.“ A w "Uniwersalnym słowniku języka polskiego," t. 3, s. 474 widzimy: "Zbrojne wystąpienie w imię wolności, wyzwoleńcza walka zbrojna; insurekcja", brak tam wyjaśnienia, że powstaniem może być również chęć przejścia do innego państwa.