Wydanie/Ausgabe 131/04.04.2024

W szkole uczono mnie i tysiące uczniów o polskich Noblistach. Wówczas było ich tylko czterech. Mówiło się o nich z wielkim pietyzmem. Były to dla wszystkich znane osoby, ludzie, którzy rozsławili kraj i należeli do elity Polaków. Pierwsza czwórka to:

1903 – Maria Curie-Sklodowska

1905 – Henryk Sienkiewicz

1911 – Maria Curie-Skłodowska

1924 – Władysław Reymont

Później było długa przerwa i dopiero w 1980 roku uhonorowano literacką nagrodą Czesława Miłosza. Niektórzy Polacy byli zdania, że to żaden „prawdziwy Polak”, bo krytykował Polskę i przyznawał się do Litwinów. Mimo to cieszono się, że jeszcze o jednym Polaku dowiedział się świat. Jeżeli Litwin to nie Polak, mimo to cieszono się, że Polak.

Nieco później przyszedł czas na Lecha Wałęse ze swoją pokojową nagrodą Nobla w 1983 r. Polski rząd nie pozwolił odebrać mu osobiście tego wyróżnienia. W jego imieniu w komitecie Nobla u boku króla Szwecji wystąpiła żona Wałęsy. Teraźniejszy Polski rząd (dobra zmiana) prowadzi dalej komunistyczne myślenie i widzenie.

Specjalnie zapomina się o nim albo pisze bardzo źle, można powiedzieć ośmiesza noblistę. Człowiek taki jak Wałęsa jest i powinien być polskim prawdziwym bohaterem. Jakoś nikt inny tak otwarcie nie walczył z komuną, Oczywiście miał swoich doradców, ale jego nazwisko w międzyczasie zna cały świat, tylko w Polsce młodzież szkól nic o nim w szkole się nie dowie. On i Solidarność przyczynili się do zmiany systemu w Polsce.

Teraz „dobra zmiana” często mówi o komunie, o jej likwidacji, bo mamy ją ciągle w Polsce, ale jakoś swojego komunistycznego prawnika Piotrowskiego, sędziego stanu wojennego, wepchnęli nawet do Trybunału Konstytucyjnego. W trakcie wyborów nie wybrano go drugi raz do sejmu, bo suweren widział co to za dziwny poseł. Trzeba mu było dać nauczkę i przenieść do Trybunału Konstytucyjnego. I nagle dowiadujemy się, że Kaczyńscy, a szczególnie Lech był pierwszą osobą w Solidarności. Czy doprawdy Polacy powinni wieżyc tym dziecinnym mrzonkom? Jeżeli wierzą, należy zapytać, jak to jest z ich głową, chcą by ich oszukiwano, czy też nie potrafią sami zrozumieć i pomyśleć, że ich robią w bambuko. Oczywiście nie wszyscy Polacy w to wierzą, Kłamiącego nie powinno się słuchać, bo niczego się od niego ludzkiego nauczyć nie można

Po Wałęsie w 1986 r. Wislawa Szymborska otrzymała nagrodę literacką. Polacy tańczyli z radości, bo znowu Polak, tym razem Polka, została wyniesiona do godności literackiego Nobla.

Trzeba było długo czekać, aż do roku 2018, 32 lata, by Polska znów otrzymała nagrodę literacką a jej laureatką jest Olga Tokarczuk. Zdawałoby się, że znowu będą tańce, zadowolenie, ale nic z tego. Pan Premier Morawiecki nie raczył złożyć jej życzeń, a Piotr Gliński, minister kultury, również nie pogratulował, bo jak wyjaśnił: „jeszcze nie czytałem żadnej jej książki”.A historyk PiS Tadeusz Płużański mówi: „Czy Olga Tokarczuk nie powinna być ścigana przez niezawisłe organy wymiaru sprawiedliwości III RP za antypolskie paszkwilanctwo i te jej bluzgi na Polaków jako morderców Żydów.Dobrze, że naukowcy komitetu noblowskiego, nie należą do „dobrej zmiany”

Polska zdobyła wobec tego 8 nagród Nobla. Popatrzyłem do Internetu i nagle dowiedziałem się, że Polacy mają 9 Noblistów. Z zainteresowaniem poszukałem i dowiedziałem się, że niejaki Josef Rotblat, jest polskim noblistą. Urodził się w. w 1909 r. w Kraju Nadwiślańskim (Imperium Rosyjskie) w rodzinie żydowskiej. Mieszkał w Polsce do 1939 r., kiedy to wyjechał do Liverpoolu. W 1946 otrzymał obywatelstwo brytyjskie. Był fizykiem kwantowym i współpracownikiem angielskiego fizyka jądrowego Jamesa Chadwicka, który za odkrycie neutronu otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki.

O tym „polskim” nobliście nigdy nie słyszałem. Podzwoniłem do znajomych z pytaniem czy znają takiego. Wszyscy odpowiedzieli, że nigdy o nim nie słyszeli. Proponuje aby czytelnicy zapytali swoich znajomych.czy o nim słyszeli.

To samo stało się z Nicolas Copernikus, którego rodzice byli Niemcami i mieszkali w Kopernikach (Köppernig) kolo Nysy. Wieś wzmiankowana była w 1272 r. Wywodzą się stąd przodkowie Nicolausa Copernikusa, którzy przez Kraków wywędrowali do Torunia. W tamtejszym kościele za ołtarzem znajdował się wpis, że tu mieszkali Kopernikowie, ale PRL zamazał ten wpis i nagle Copernikus stał się Polakiem.

Teraz się zastanawiam, kiedy naszych śląskich noblistów przejmie się w polskie posiadanie. A warto by, bo Śląsk ma 13 noblistów. Można byłoby napisać, że wrócili do macierzy.

Śląscy nobliści

  1. Paul Ehrlich (1854–1915), urodzony w Strzelinie, Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny otrzymał w 1908 r.
  2. Gerhart J.R. Hauptmann (1862–1946), Szczawno Zdrój, literatura, 1912 r.
  3. Fritz Haber (1868–1934), Wrocław, chemia, 1918 r.
  4. Friedrich Bergius (1884–1949), Wrocław, chemia, 1931 r.
  5. Otto Stern (1888–1969), Żory, fizyka, 1943 r.
  6. Kurt Alder (1902–58), Królewska Huta (Chorzów), chemia, 1950 r.
  7. Max Born (1882–1970), Wrocław, fizyka, 1954 r.
  8. Maria Göppert-Mayer (1906–72), Katowice, fizyka, 1963 r.
  9. Konrad E. Bloch (1912–2000), Nysa, medycyna, 1964 r.
  10. Georg Bednorz (16.5.1950) Neukirchen, fizyk
  11. Hans Georg Dehmelt (9.09.1922-2017). Görlitz, fizyk
  12. Reinhard Selten (1930), Wrocław, ekonomia, 1994 r.

13.. Günter Blobel (1936), Niegosławice k. Szprotawy, medycyna, 1999 r.

Byli również nobliści, którzy nie urodzili się na Śląsku, ale związani z Uniwersytetem Wrocławskim

  1. Theodor Mommsen, literatura, 1902 r.
  2. Philipp von Lenard, fizyka, 1905 r.

3, Eduard Buchner, chemia, 1907 r.

  1. Erwin Schrödinger, fizyka, 1933 r

Myślę, że ich nie włączą do „macierzy”, bo przecież Polski ponad 700 lat na Śląsku nie było.

Jest problem jak pokazać i zaliczyć noblistkę Olgę Tokarczuk, która urodziła się 29. stycznia 1962 r. w Sulechowie jako Polka. Rodzice mieszkali na Kresach Wschodnich. Po wojnie z Kresów przenieśli się w okolice Zielonej Góry, nieco później przeprowadzili się do Kietrza w Opolskim, gdzie ich córka zdała maturę. Chwilowo mieszka we Wrocławiu, choć jest również związana z Wałbrzychem. Czy należy ją zaliczyć jako śląską noblistkę.

Dla ciekawości podajemy, że w pierwszej piątce otrzymanych nagród Nobla są: USA - 351, Wielka Brytania – 116, Niemcy – 100, Francja – 65, Szwecja - 31.

16.06.2020