Wydanie/Ausgabe 131/04.04.2024

Obóz Potulice obejmuje obecnie 21 000 Niemców, w tym około 5 000 dzieci. W samym obozie znajduje się około 6 000 ludzi, 15 000 pracuje w oddziałach na zewnątrz, prze­ważnie w majątkach państwowych i gospodarstwach wiejskich.

Zarząd obozu w chwili obecnej sprzedaje ludzi, których potem zabiera się jak nie­wolników i są oni często zmuszeni żyć i pracować w rozpaczliwych warunkach. Dlatego ilość zgonów jest bardzo wysoka i często zdarza się, że ludzie kończą życie samobójstwem. Wszyscy Niemcy znajdujący się w obozie uważani są za internowanych, i według prawa polskiego, każdy Niemiec powinien być wykluczony z życia społecznego i winien być rolowany. Faktycznie Niemcy traktowani są jak aresztanci, w obozie zaprowadzony jest porządek więzienny i poszczególni urzędnicy począwszy od komendanta do zwykłego wartownika prześcigają się w tym, ążeby jak najbardziej utrudnić życie.

Za cztery lata pracy nie otrzymaliśmy żadnej zapłaty. Ci towarzysze, którzy pracują w obozie otrzymują odzież aresztancką, tylko ci, którzy pracują w oddziałach na zewnątrz muszą niszczyć swe ostatnie ubranie i w ten sposób uzależnić się od litości swych pracodawców. Zapotrzebowanie na robotników Niemców jest bardzo duże, gdyż oplata miesięczna za pracę jednego mężczyzny od 18 do 60 roku życia wynosi 1500 złotych, a :a pracę kobiety 1000 złotych. Niemcy muszą pracować 16 godzin podczas gdy polscy robotnicy zarabiają trzy do cztery razy więcej pracując osiem godzin.

Bardzo to smutne, że dzisiaj cztery lata po zakończeniu wojny istnieje jeszcze podobny stan rzeczy. Warto byłoby jescze przypomnieć, że młodzież i dzieci w wieku od 10 do 14 lut muszą pracować całymi miesiącami w majątkach (majątek Chrostowo i Mrozowo, rejon Wirzysk i inne). W majątkach Gasarzewo i Kasprowo w rejonie Bydgoszczy Niem­cy pracowali przez 3 1/2 roku.

Komitet Przesiedleńców

Podpisy:

Kasoschke

Hettich Hildegard

Hans Cap..."

Obóz Przejściowy w Lipsku

106 Koszary Lipsk, 15 marca 1949